po drugiej stronie tęczy..., strona do marzeń, zamyśleń... strona dla czasu,
który warto poświecić, nie myśląc o tym ile się traci,
a jedynie jak wiele zyskuje...

Paweł Wojtyszyn - Adventure and exploration

Ludzie,reszta świata i ja

https://wojtyszyn.pl/pl/gallery

Marek Matysiak poznałem go na jakimś dziwnym spotkaniu w siedzibie polskiej telewizji, później natknęliśmy się na siebie w Afryce. Od tego czasu, Marek to taka moja bratnia dusza, z którą makaron z majonezem w wydaniu afrykańskim smakuje lepiej niż wygląda. Na czarnym lądzie nie sypiamy w hiltonie, a raczej pod gołym niebem. Nie jadamy w restauracjach, a na ulicy. Łączy nas też wspólna miłość do trunku gin-tonic (Santé!). Marek to także niezbity dowód na to że pełnię swoich możliwości osiągamy przy ludziach, którzy są naszym tłem i dla których potrafimy być tłem równie atrakcyjnym. Kto wie.. gdyby Marek był dziewczyna to pewnie bym się w nim zakochał ;). Przyjaciel, autor bloga: https://afryka.blog.pl

Jerzy Flis stary rybak, a także mój gaboński wikary i spowiednik ;). Najprawdopodobniej jedne z najdłuższych rockowych włosów w Afryce. Za dnia pokorny zakonnik, w nocy smakosz dobrze schłodzonego piwa i nie tylko.. Ot taki dr Jekyll i mr Hide.. ;). Myślę, że na starość będziemy sąsiadami.

Yemane Taye jeden z niewielu Afrykańczyków na mojej drodze, który nigdy nic ode mnie nie chciał.. Prawdziwy przyjaciel. Gdy czekałem na wizy w Addis Abebie (Etiopia) i zabrakło mi pieniędzy, gościł mnie u siebie w domu chyba z 30 dni.. Od rana do nocy siedziałem przed telewizorem zajadając tony pomarańczy i oglądając filmy z Rambo, Jackie Chanem i Van Dammem.., co chyba walnie przyczyniło się do odzyskania przeze mnie paszportu wraz z wizami..

Jacek B. mój mentor i anioł stróż w jednej osobie :]. Robi jajecznice teściowej, wysmażoną jak w reaktorze atomowym.

Marta Jackowska Uwadizu u Marty zatrzymałem się kiedyś w Kano (Nigeria). Miało być na 3 dni, a skończyło się na 14. Spało się na materacach w ceglano-glinianej chatce o pokryciu z blachy falistej. Wodę nosiło się ze studni. Zajadało kozie głowy i popijało zimne piwo marki STAR. Nocami gdy temperatura spadła do +30 tańczyliśmy do takich szlagierów jak mr vain - Culture Beat, czy Haddaway - what is love, a kto tańczył do takich przebojów, w takiej temperaturze, dobrze wie.. że nie można w takich warunkach tańczyć byle gdzie i byle z kim. Marta niechybnie mogła być moją pierwszą białą "afrykańską" żoną, gdyby nie jej mocno zazdrosny o czarnej karnacji chłopak, za którego wyszła później za mąż. Życie.

Boba pigmej Baka - gdy kupiłem pirogę i nieporadnie walczyłem z nurtem rzeki La Nouna, uratował mnie od niechybnego samobójstwa :].. Przez 40 dni przeżyłem z nim tyle, ile przez ostatnie 10 lat w Polsce.

Seydou wódz jednej z wiosek w okolicach Belinga w Gabonie - przez przypadek wylądowałem u niego w wiosce i spędziłem 2 dni czekając na transport powrotny. Przez te dwa dni siedzieliśmy na ganku, pijąc oszczędnie stary likier wyciągnięty na moją cześć i patrzyliśmy przed siebie, co godzinę leniwie wymieniając zdania. Odwiedziłem go jeszcze z dwa razy.. za każdym razem był ten sam ganek, był likier i długie, powoli ciągnące się godziny. Nauczyłem się, że cisza, milczenie, ma swój urok i nie zawsze jest pustką. Często za tym tęsknię.

Ghadi najgroźniejsze spojrzenie i najpiękniejszy uśmiech w Turmi (Etiopia). Początki znajomości plemiennych zawsze bywają trudne.. ale teraz, jak na placki, herbatę, czy inne specjały, to chodzę tylko do Ghadi.

Yusuf Abiodun chcecie w nocy pospacerować po Lagos (Nigeria) ? musicie poznać Yusufa. Ostatnio się na mnie złościł, choć mam nadzieję, że już wszystko ok?

Artur Józefowski nietuzinkowy wizjoner. Uparty jak osioł. Kreatywny. Bezkompromisowy idealista. Konsekwentnie realizuje wyznaczone sobie cele. Często się z Nim kłócę, ale i tak uwielbiam jego osobowość. Chyba jesteśmy na siebie skazani. Autor: https://wddw.pl, pomysłodawca https://extremewalk.pl

Angel Kulczyk w wydaniu afrykańskim i mon mama de africa.. Najbardziej lubi banknoty 500EUR, gdyż jak mówi zajmują mniej miejsca niż wszystkie inne.. Twarda kobieta o gołębim sercu.

Emmanuel Okyere dzięki niemu mój pokój wygląda zdecydowanie ładniej.., a także mam nadzieje, że i pokoje innych osób, które kupowały ode mnie, wszelkiego rodzaju pamiątki z zachodniej Afryki. Obrotny i co najważniejsze uczciwy.

Kelly Yadessa cFaniaczek ;). Zaczęło się od kilkugodzinnej kłótni o 2USD.. skończyło na kilkuletniej przyjaźni.

Muhammad ma terenową Toyotę, która złożona została z 20 innych Toyot.. i nie tylko. Jednakże w tej konstrukcji perpetuum mobile, zapomniano o baku (jest bidon), zapomniano o światłach (dobrze że miałem latarkę czołówkę, którą Muhammad, w trakcie jazdy ambitnie oświecał drogę). Pióra od resorów uzupełnione patykami z lasu, a resor przymocowany do ramy belką i kauczukowymi paskami wyciętymi z dętki.. Najlepsze w tym wszystkim jest to, że Mohammad to wszystko ogarniał, a samochód się toczył. Niestety ja, mimo iż widziałem wiele, ogarniałem tą sytuacje tylko po winie palmowym.. Granice Gabon - Congo (Ekata - Dzala) mieliśmy przekraczać 2 dni. Wyszło 10.., 5 dni jechaliśmy autem, 5 dni je pchaliśmy. Nasze drogi skrzyżowały się jeszcze dwukrotnie. Przeznaczenie? Inshallah!

Piter pomocnik Muhammada. Pomaga bardziej mentalnie.., niż czynnie ;). Dusza towarzystwa. Nie ważne czy odpadnie koło, resor lub pęknie rama samochodu, zawsze będzie uśmiechnięty. Spotkać go można przeważnie z rozkładanym krzesełkiem pod pachą. Nasze ulubione danie: zamrożony w worku śniadaniowym jogurt (odgryzało się róg woreczka i sączyło topniejący pod wpływem temperatury napój) + bułeczka.

Irina Wehmann zostawiła wszystko w Niemczech skąd pochodzi i przyjechała do Ghany.. Złote serce. Pamięta o moich urodzinach częściej niż ja sam. Notorycznie prowadzi boje ze swoim mężem Jimmym, o to aby nie wyrzucał przez okno samochodu skórek od bananów..

Arsene Tite Matingou David Copperfield informatyki.., czyli pierwszy "enter" w Congo Brazzaville.

Nicola za dnia drwal, w nocy gawędziarz mitoman i jeden z pierwszych tancerzy dyskoteki Blanco w Makokou (Gabon). Aktualnie po awansach przeniósł się do Libreville, gdzie jest ciągle zajęty i zawsze gdzieś pędzi, jednak niezmiennie to wciąż ten sam Nicola co kiedyś..

Baboo Nooran o sobie mówi, że jest jak "poa kichiz kama ndiz" (czyli zakręcony jak banan).. Ostatnim razem kiedy się widzieliśmy ważył 15kg mniej i zarzekał się, że otworzy swoje biuro w Stone Town (Tanzania). Jak widać po pulchnych polikach, ..udało się. A u nas kryzys..

Henry kiedy w Sierra Leone odbywały się pierwsze wybory.. mógł już głosować.. mimo upływu czasu za każdym razem widzę inną piękność u jego boku.. wniosek z tego, że Henry trzyma się dobrze. Mało mówi, dużo pije. Uzupełnia się z Jackiem ;]. Skarbnica wiedzy.

Jimmy Andoh mąż Iriny - przyjaciel, pastor, niepokorny uczeń eurpejskich manier wpajanych mu przez Irinę :]